poniedziałek, 15 listopada 2010

Zawieszam bloga !

Mam za dużo nauki , a średnia z kilku przedmiotów wychodzi mi taka, że szkoda gadać( poniżej 4.0) wiec biore sie do nauki może jak bd miała chwile czasu to napisze jakiś rozdział , ale póki co nie wiem kiedy bd cokolwiek pisać, jeśli chcecie się dowiedzieć coś na temat bloga albo być powiadamiani na gg piszcie pod ten nr : 26047066
Do następnego ;-(

czwartek, 11 listopada 2010

Nowy bohater


Jeydon Wale


Miły 19-letni chłopak.Nagrywa filmiki na youtube.
Pierwsza miłość Channel.
Uwielbia muzyke, sam napisał już kilka piosenek.
Ma fioła na punkcie Spidermena .

Rozdział 4 - Jeydon !

-Justin …-Nie zdążyłam dokończyć, bo zadzwonił dzwonek do drzwi


Poszłam otworzyć , zostawiając Justina, trudno mi o tym myśleć, ale jakoś nie miałam ochoty go tam zostawiać, najchętniej bym tam została

Otworzyłam drzwi i zobaczyłam jakąś dziewczynę która wyglądała, plastikowo i tandetnie

-Hej, przyszłam po Justina- powiedziała dziewczyna piskliwym głosem , skąd ja ją znam ,

- Kim jesteś ? –

-Rose, bliska znajoma Justina, mogła byś go zawołać, - spytała i uśmiechnęła, się sztucznie

-Dobrze poczekaj – powiedziałam i poszłam na górę

Na górze Justin siedział na łóżku i rozglądał się po pokoju

-Justin, WYNOCHA , nie chce Cię więcej widzieć, myślałam, że jesteś inny , ale tak nie jest !!- krzyknęłam na niego i pobiegłam do łazienki

Oczami Justina

-Nel, Nel czekaj – nie zdążyłem nic więcej powiedzieć, bo drzwi od łazienki się zatrzasnęły .

Kto dzwonił, i co o mnie powiedział Channel, że się tak wściekła

Pobiegłem na dół i kogo zobaczyłem !?

Rose, z chytrym uśmieszkiem, na twarzy

-Hej, Justinku , twoja mama powiedziała mi , że tu mogę Cię znaleźć – powiedziała i zbliżyła się do mnie

-Spadaj idiotko nie chce Cię widzieć- wybiegłem z domu Channel i pobiegłem do domu do pokoju

Oczami Channel

Nienawidzę go, po co ja mu dawałam szanse , on był, jest i będzie idiotą!

Zaczęłam płakać, po chwili usłyszałam, telefon to Alice

-Słucham – powiedziałam przez łzy

- Nel, co się stało –

-Alice nie chce o tym gadać dobra, co chciałaś ? –

-No dobra , pójdziemy na spacer ? –

-Okey, to pod sklepem na mojej ulicy za 15min. –

-Dobra , pa-

-Pa

Szybko wstałam ubrałam się w rurki, bokserkę, spakowałam do torby potrzebne rzeczy i założyłam moje ukochane stare czarne conversy.

Wyszłam z domu i gdy mijałam dom Justina jakoś tak spojrzałam, na okno od jego pokoju i zobaczyłam poruszająca się firankę. A może mi się zdawało .Dochodziłam do sklepu i zobaczyłam Alice .

-Hej Nel ! – powiedziała Alice i podbiegła do mnie

-Hej-

-Mam dla ciebie niespodziankę, chodź do parku – powiedziała Alice tajemniczym głosem

-Okey-

Weszłyśmy do parku i Alice powiedziała żebyśmy tu usiadły na chwile bo boli ją noga. Gdy usiadłyśmy na ławce po chwili ktoś podszedł od tył do mnie i zakrył mi oczy.

-Zgadnij Kto to ? – powiedział do mnie jakiś znany mi męski głos

Zastanawiałam się i po chwili do mnie dotarło kto to jest .

-Jeydon !? – krzyknęłam i odwróciłam się .

Za mną stał Jeydon Wale , mój przyjaciel z dzieciństwa i moja pierwsza miłość. Gdy wyjechałam straciłam z nim kontakt

-Jeydon!- rzuciłam się na niego i wylądowaliśmy na trawie. Jejku on nadal się ładny jak kiedyś, a nawet ładniejszy .

-Tęskniłam , za Toba i twoimi wygłupami wiesz ? – powiedziałam i spojrzałam mu w oczy. Uwielbiałam to robić . Miał takie ładne oczy. Wstaliśmy z trawy i usiedliśmy na ławce

-To co robimy? – spytałam się i spojrzałam na Alice a potem na Jeydon’a

- Może pójdziemy na basen-spytał się Jeydon

- Dobra mi pasuje- powiedziała Alice

-Mi też- powiedziałam i uśmiechnęłam się do Jeydon’a

-To może o 2 pod moim domem, Alice wie gdzie mieszkam- Oznajmił i uśmiechnął się

-Okey to pa- Daliśmy sobie buziaki na pożegnanie

- Jaki on jest ładny, bardzo się zmienił – powiedziałam jak Jeydon odszedł

-Dobra o 1 podejdę po ciebie i pójdziemy po Jeydona

-Okey- powiedziałam , dałam jej buziaka i szybko poszłam do domu

Poszłam na górę spakowałam potrzebne rzeczy .Założyłam kostium i ubrałam się w TO
Zeszłam na dół i spojrzałam na zegarek dopiero 12:30 , wzięłam żelki i włączyłam komputer. Weszłam na Youtube, chciałam zobaczyć konto Jeydona tylko jaki on miał Nick Jeydon , nie tak nie , może Jeydon Wale, nie tak to na pewno nie , kurde teraz sobie nie przypomnę ,wpisałam Jeydon i od razu pokazało mi się 1000000 filmików . Ale jeden był chyba oryginalny weszłam i tak to było jego konto . Widzę, że od ostatniego wejścia mojego na jego konto dużo się tu zmieniło , ile wejść , Jeydon robi furorę na youtube .

Zadzwonił dzwonek do drzwi , myślałam, że to Alice, ale okazało się , że to Christian. Przyjaciel Justina

-Czego chcesz ? – powiedziałam oschle

-Posłuchaj , to z Rose i Justinem to nie była prawda , to wina Rose , a raczej jej taty .Tata Justina z nim pracuje wiec Justin musi być miły dla niej miły , wiec ona robi z nim co chce. Justin przyszedł do domu, zamknął się w pokoju i nie chce wyjść, proszę pogadaj z nim, to naprawdę jego wina- powiedział Beadles i zrobił bezradną minę

Nie zdążyłam nic powiedzieć , bo za nim stanęła Alice.

-Nie , nie będę z nim gadać, a teraz przepraszam, ale już idę cześć – Powiedziałam i pobiegłam po rzeczy

-Cześć – usłyszałam za plecami

- Ej kto to , ładny jest ? – od razu zaczęła pytać Alice

-Christian Beadles kolega Justina , kiedyś Cię z nim zapoznam , ale teraz chodź już do Jeydona –

-dobra , dobra już –

Gdy doszłyśmy do domu Jeydona, on czekał już przed furtką

-Hej- powiedział i dał nam całusa w policzki

Gdy doszliśmy do basenu , szybko się przebrałyśmy i wyszłyśmy na hale , gdzie przy największej zjeżdżalni zobaczyliśmy Jeydona machającego do nas ręką . Podeszłyśmy do niego.

-To może na początek zjedziemy na tej-

-Nie wiem, trochę się boje –

-No dobra to chodźcie na łagodniejsze a ja wyżej później tu przyjdziemy –

Zgodziłam się i nagle odwróciłam się i zobaczyłam . . .
***
Wyniki nudy w szkole, nie umiem go ocenić, najlepszy nie jest , ale najgorszy też chyba nie
Sami oceńcie .
Do Następnego ;-**