Nareszcie Wracam do miejscowości z której pochodzę , Atlanty. 5 lat, mieszkania w Polsce, to był świetny czas, lecz brakowało mi All. Rodzice mówili, że dom który kupili na pewno mi się spodoba i tylko 3 ulice od domu Alice. Spakowałam się już tydzień temu, trochę smutno mi to wszystko zostawiać , ale cieszę się też , że już za kilka godzin zobaczę się z All .Ciekawe jak teraz wygląda na pewno zmieniła się przez te 5 ostatnich lat. Rozejrzałam, się po raz ostatni po moim pustym pokoju, i przypomniały mi się wszystkie chwile, spędzone w Polsce. Pojedyncza łza spłynęła po moim policzku. Z Dołu dobiegł, głos mamy ,,Nel, zbieraj się za 10 min. Jedziemy na lotnisko’’. Wzięłam moją torebkę, reszta rzeczy już jest w Atlancie. Szybko zbiegłam na dół. I wsiadłam do Auta, po raz ostatni spoglądając na mój dom.
Lotnisko
Szybko poszło, zaraz wsiadamy do samolotu, za kilka godzin zobaczę mój nowy dom, Alice i moich dziadków.
Atlanta
Lot minął szybko na lotnisku czekali już na nas Babcia dziadek i Alice, gdy tylko ja zobaczyłam , pobiegłam do niej i ją przytuliłam, nie mogłam uwierzyć , że to się dzieje naprawdę. Wsiedliśmy do Auta dziadków. Którzy zawieźli nas do mojego nowego domu. Gdy wysiadłam , przed wielkim domem z basenem nie mogłam uwierzyć , że to się dzieje naprawdę. Wbiegłam do niego jak najprędzej , wszystko piękne, poszłam na górę były 3 sypialnie. Jedna była śliczna, duża z garderobą, własną łazienką i balkonem . Rzuciłam rzeczy na łóżko i wyszłam na balkon z balkonu naprzeciw spojrzał na mnie piękny chłopak. Weszłam do domu, wszystkie rzeczy już były, trzeba było się rozpakować. Nie było tego dużo, rozpakowałam się w jeden wieczór.
Oczami Nel
Na następny dzień, wstałam i weszłam do mojej pięknej łazienki. Wzięłam prysznic, posmarowałam się kremem z filtrem od razu postanowiłam iść na taras i się poopalać. Założyłam mój kostium, wzięłam IPoda , i poszłam na taras, rozłożyłam, leżak , i zaczęłam się opalać . Po 10min. Usłyszałam przepiękny śpiew , rozejrzałam się i zobaczyłam tego chłopaka , którego wczoraj widziałam na balkonie. Podeszłam do płotu .
-hej, masz cudny głos i jeszcze ta piosenka – powiedziałam do nieznajomego
-Dzięki, sam napisałem , a tak w ogóle To mam na imię Justin
-Ja jestem Channel, ale możesz mówić Nel
-Miło mi Cię poznać
- Przepraszam, ale musze już iść, do zobaczenia –powiedziałam spoglądając na telefon
-Cześć-Powiedział Justin i uśmiechnął się .
Poszłam do domu , zjadłam obiad, i poszłam zrobić sobie długą kąpiel.
Potem Poszłam wzięłam mojego IPhona, Ipoda i książkę, i siadłam na balkonie otulona kocykiem, przez okno zobaczył mnie Justin i wyszedł na balkon. Patrzał się na mnie , ale nie zwracałam na niego uwagi. Wzięłam rzeczy i poszłam do domu.
oOo
Rano wstałam , i poczułam jak by ktoś się na mnie patrzał .Powoli otworzyłam oczy, na brzegu łóżka siedział Justin.
-Co ty tu robisz i kto Cię wpuścił!?
-Przyszedłem, bo chciałem , żebyś poszła ze mną na spacer, i wpuściła mnie twoja mama śpiąca królewno
Aha, fajnie mama mogła mnie chociaż obudzić, dobra nie ważne , zerknęłam na mojego IPhona była już 11:20
Justin spojrzał na mnie
- No to pójdziesz na ten spacer ?
- dobra, poczekaj tylko się ogarnę.
Poszłam do garderoby i ubrałam się w TO
Wyprostowałam włosy i lekko się pomalowałam jak zwykle .
Byłam już prawie gotowa. Wrzuciłam jeszcze Iphona, IPoda, klucze i portfel i już byłam gotowa.
-Mamo ,idę z Justinem na spacer nie wiem kiedy wrócę
-Dobrze , pa –krzyknęła mama z kuchni .
-Masz bardzo miłą mamę,
-Dzięki, to gdzie mnie zabierasz
-A to będzie niespodzianka
Po 20min. Drogi doszliśmy do jakiegoś parku, Justin zaprowadził mnie na koniec parku, była tam huśtawka . Usiedliśmy , Justin złapał mnie za rękę
-Nel, chciałem Ci to powiedzieć już wczoraj Kocham Cię od razu kiedy tylko Cię zobaczyłem , spodobałaś mi się, będziesz moja dziewczyną
Zatkało mnie , w końcu doszło do mnie to co powiedział
-Justin, muszę się jeszcze zastanowić, dasz mi dwa dni.
-Dobrze - Powiedział Justin lekko zawiedziony
Pochodziliśmy jeszcze chwile po parku potem Justin odprowadził mnie do domu , weszłam do domu zjadłam kolacje , umyłam się i poszłam spać
oOo
Wstałam , była 9:42 . Dzisiaj miałam iść z Alice do Galerii. Byłyśmy umówione o 11:00 na przystanku.
Poszłam się umyć. Pomalowałam się lekko i ubrałam w TO.
Nie kupiłam za dużo tylko 2 bluzki, rurki, trampki, i 2 pary kolczyków. Zapłaciłam mało, bo było dużo przecen . Gdy wróciłam do domu, przed drzwiami leżały . . .
o-O-o
Miał być dłuższy ale po raz 3 zmieniam go i dalej nie jestem co do tego pewna, ale to chyba najlepiej wyszło.
Następny albo we wtorek /środe albo za tydzień bo teraz się zaczyna tak cholrna szkoła i nie wiem czy napisze a jeszcze musze zajmować sie kotami małymi przez ten tedzień i tak wg. to właśnie jeden się dobiera do mojego pysznego pączka
Do następnego ;-PP
P.S Przepraszam , za błędy , nie tylko ort. ale tez stylistyczne bo nie chciało mi sie sprawdzać. ;-]
Jak ktoś chce być powiadamiany o rozdziałach to niech napisze na gg: 26047066 i poda nick z Bloggera,